piątek, 26 lutego 2016

Podkładki, podkładeczki.

Podkładki, podkładeczki, całkowicie mnie opanowały, oferują nieskończone pole do popisu, ledwo kończę jedne a już mam milion pomysłów na inne, to chyba niewyczerpalne źródło inspiracji! Jedno wiem na pewno, to nie są moje ostatnie podkładki i jeszcze trochę Was nimi pomęczę:) W tym poście przedstawiam proste, w stonowanej kolorystyce i przepikowane w kwadraty!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz